Kończąc Akademię Rolniczą w Krakowie, nigdy by nie pomyślała, że kiedyś stanie się znaną – nie tylko na Podkarpaciu – ikonopisarką. Nieświadoma tego co ją czeka, wyjechała w Bieszczady, kupiła starą zniszczoną chatę i osiedliła się tam na dobre. Dziś ta stara chata w Cisnej, to mała galeria przepięknych ikon, które Jadwiga Denisiuk wykonuje już prawie od trzydziestu lat. Jej prace wiszą w cerkwiach i kościołach, ale zobaczyć je można było również na wystawach w Czarnej, Lesku oraz we Francji. To co wyróżnia ikony z Cisnej, to technika ich wykonywania, która uświęcona w średniowieczu, świetnie sprawdza się we współczesnych czasach.
05lip